09 września 2012

"Kochanek" Robin Schone

Rzecz dzieje się w Anglii na przełomie XIX i XX wieku.
 
Po śmierci rodziców, którym poświęciła całe życie, 36-letnia Anne postanawia skorzystać z zakazanych dotąd przyjemności i wynajmuje sobie kochanka. Jest nim Michel des Anges, niegdyś mistrz w swojej profesji, obecnie zeszpecony przez blizny po oparzeniach i pałający żądzą zemsty na upiornym wuju za śmierć ukochanej. Dziwną parę połączy namiętny seks i niszcząca sieć zależności. Dlaczego więc zdecydują się przy sobie trwać...?

Mroczna, fascynująca książka amerykańskiej mistrzyni erotycznego romansu historycznego.” 

 
 
Oszpecony Michael od Aniołów oczekiwał właśnie na przybycie pewnej kobiety, której prawnik zaproponował niezwykłą dla Michaela ofertę – miesiąc usług za okrągłą sumkę tysiąca funtów. Znany ze swojej profesji płatnej dziwki, Michael był zaskoczony faktem, że jakaś kobieta pragnie, by jej dotykał poparzonymi, zniszczonymi dłońmi. Bo jaka kobieta chciałaby mieć w swym łożu odpychającego, oschłego mężczyznę, którego niegdyś piękną twarz teraz zdobią blizny? Nawet, jeśli jest on znany z tego, że każdej kobiecie potrafi dać rozkosz... Dlatego też podczas spotkania Michael jest nie tylko zaskoczony, ale i zafascynowany kobietą, która przybywa na umówione miejsce – stara panna o przeciętnej urodzie zdaje się skrywać pod prostą, skromną suknią niezwykłą obietnicę cielesnych rozkoszy. Mężczyzna widzi w jej osobie ogromne pokłady namiętności i postanawia je uwolnić. Nawet, jeśli obojgu przyniesie to jedynie ból i śmierć...

 Plus que la mort elle-même*

Kochanek autorstwa Robin Schone to jedna z tych książek, która zaintrygowała mnie od pierwszej chwili, gdy się o niej dowiedziałam. Robin słynie z tego, że jej powieści są bardzo wulgarne i przesiąknięte erotyką. Kontrowersyjna historia kobiety przed czterdziestką, która postanawia poznać wszystkie tajniki seksu oraz mężczyzny, który kieruje się żądzą zemsty za dawne krzywdy, przyciągnęła moje spojrzenie i przekonała mnie do tego, by dzieło Robin zakupić do swojej kolekcji – razem z drugą częścią cyklu, Kobietą Gabriela. Czy Kochanek sprostał moim oczekiwaniom i przyniósł ze sobą niezwykłe wrażenia?

Najistotniejszą cechą powieści jest nietypowa narracja – obserwator wszechwiedzący przedstawia emocje i przemyślenia dwójki głównych postaci często za pomocą pojedynczych słów (niosących w sobie wiele treści), nierzadko równoważników zdań oraz zagadkowych i zaskakujących dialogów wymienianych pomiędzy bohaterami. Duża ilość francuskich słów (określających seksualność i różne części ludzkiego ciała) dodatkowo wzbogaca pełną erotycznego napięcia historię osadzoną na przełomie XIX i XX wieku. Owiana zagadką przeszłość Michaela, zakotwiczona w realia zepsutego, dekadenckiego społeczeństwa, zmusza czytelnika do nieustannego czuwania, by żadna poszlaka ani na pozór niewinne stwierdzenie nie umknęły jego uwadze. Tajemnice piętrzą się nie tylko przed widzem, ale także przed bohaterką, która nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie jej grozi u boku Michaela. Wątek kryminalny jest interesujący, ale nie zaskakujący. Liczy się natomiast seks.

I to jest ten element, który wyróżnia Kochanka spośród wielu romansów historycznych, jakie dotychczas przeczytałam – dzika, pełna namiętności i perwersji sztuka miłosna jest dominującym wątkiem historii, obecnym nie tylko w czynach bohaterów, ale także w ich myślach. Wulgarne, prowokacyjne sceny erotyczne oraz śmiałe dialogi niejedną czytelniczkę mogą doprowadzić do prawdziwego oszołomienia, a obrazowe opisy spowodować przyspieszenie oddechu i uścisk w klatce piersiowej. Osobiście przyznaję, że spodziewałam się jednak czegoś... ostrzejszego. Ponadto początkowo nie do końca umiałam wczuć się w tę historię z bardzo prostego powodu – spółkowanie Michaela i Anne pozbawione jest głębszych uczuć. Ich szalone i wyuzdane seksualne gry bowiem nie mają w sobie miłości, ckliwości ani tym bardziej delikatności. Jest natomiast duża dawka obietnic dotyczących tego, co mężczyzna może zrobić z kobietą – w każdym znaczeniu tego słowa – a wszystko to autorka bardzo dokładnie i obrazowo prezentuje.

„- Skąd wiesz, kiedy nadchodzi ten stosowny czas?
- Gdy krzyk kobiety odbija się echem w mojej głowie.” **

Kochanek to opowieść o ostrym seksie dającym wiele satysfakcji obojgu partnerom – o żądzy, która spala od środka i domaga się ujścia w przeróżnych sposobach kochania i bycia kochanym. To historia kobiety, która nigdy w siebie nie wierzyła, ale wprawne dłonie i usta kochanka sprawiły, że przeszła niezwykłą metamorfozę. To także historia o tym, że przeszłość prędzej czy później da o sobie znać, jeśli nie zakończymy starych spraw i nie zamkniemy pewnych rozdziałów w naszym życiu. Świetna kreacja dwójki głównych bohaterów sprawiła, że uwierzyłam w niedostępność i pasję Michaela oraz piękno ukryte w Anne, która marzyła tylko o tym, by ktoś chciał jej dotykać. Jak wiele kobiet, tak podobnych do tej bohaterki, tęskni za podobnym doznaniem? Robin stworzyła opowieść o silnych emocjach, pasji i namiętności, która potrafi wbić w fotel. Możliwe, że gdybym nie była tak wymagającą czytelniczką, Kochanek oczarowałby nie bez reszty. Ale i tak szczerze polecam go tym Paniom, które szukają mocnych doznań. Daję ocenę 4/6 i już wkrótce podzielę się z Wami opinią o Kobiecie Gabriela, która okazała się lekturą niemal doskonałą!

Original: The Lover
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2010
Stron: 335
* cytat str. 97 ("więcej niż śmierć")
** cytat str. 45. 
***
Dlaczego w ogóle sięgnęłam po Kochanka? Ponieważ ostatnio tak głośno się zrobiło o pornograficznej powieści E.L. James i jej Pięćdziesięciu twarzach Greya. Postanowiłam więc przeczytać najpierw coś z klasyki gatunku, a dzieła Robin mają dosyć wysokie notowania wśród erotycznych romansów. I przyznaję było warto! :)

21 komentarzy:

  1. nie wiem...
    Najbardziej zachęca Anglia przełomu XIX i XX wieku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale mam koleżankę, która z chęcią przeczyta tę książkę, więc powiem jej o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo chętnie przeczytam, muszę przyznać, że zaintrygowałas mnie tym 'ostrym seksem, dająym wiele satysfakcji partnerom' :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Erotyczny romansik powiadasz *porusza brwiami* no to z przyjemnością sięgnę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha Sol, nie wątpię, że przypadnie Ci do gustu ta książka, zboczona kobieto :P Przyznaję jednak - stanowczo lektura dla dorosłego odbiorcy :)

      Usuń
    2. Sasasasa odezwała się ta grzeczna ;D Pewniej by było rzec grzeSZna ;D Muszę się za nią rozejrzeć ;)

      Usuń
    3. GrzeSZna, czy nie, dobrze mi z tym :P A Kochanka na pewno dostaniesz w dobrze zaopatrzonej, osiedlowej bibliotece :) Chociaż nie... słowa "dobrze zaopatrzona" i "osiedlowa" się wykluczają :P Niemniej powodzenia :) I polecam najpierw przeczytać Kochanka, a potem Kobietę Gabriela - te książki łączą się poprzez intrygę kryminalną. Z czego Kobieta Gabriela jest lepsza, stanowczo lepsza ;]

      Usuń
    4. Moja biblioteka jest tak "zaopatrzona" że hej! Czyli w wolnym tłumaczeniu totalne dno ;D Ale kto wie, może mnie miło zaskoczą jak zapytam i pani powie, że obydwie mają na stanie, to by było coś! Bo zawsze jak pytam, to uzyskuję jedną odpowiedź - nie posiadamy. Ah zuuuuo wcielone jesteś :* Najpierw Kochanek, potem Kobieta Gabriela - zanotowane ;P

      Usuń
  5. Niekoniecznie mam na nią ochotę, te sceny erotyczne mnie odstraszają...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro tak polecasz to i ja się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Może na chomiku poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem, zastanowię się nad tą książką

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach ten seks - czasami mam ochotę na mocniejsze wrażenia, ale zdecydowanie wolę coś bardziej delikatnego. Będę miała na uwadze, ale niekoniecznie w folderze "priorytet" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolejna Twoja recenzja, która przekonuje mnie coraz bardziej do romansów, najchętniej od razu bym ją zaczęła czytać gdybym miała możliwość :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Do końca nie jestem przekonana do tej książki, ale może za jakiś czas zmienię zadanie:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę, gdyż ostatnio szukam literatury, która dostarczy mi ,,mocnych'' doznań.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio jakiś szał jest na te "50 twarzy Greya". :P Przeczytałam fragment i padłam ze śmiechu.

    A "Kochanka" może poszukam w bibliotece, bo wydaje mi się być lekturą lepszą od "dzieła" pani James.

    OdpowiedzUsuń
  15. od zawsze mam awersje do historii tego typu, dlatego nie sadzę bym nagle miała się do niej przekonać.

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)